Holowanie auta w świetle przepisów
Samochód, jak każde urządzenie, może ulec awarii. Jednak często dzieje się to w najmniej oczekiwanym momencie, czyli kiedy jesteśmy daleko od domu, na ruchliwej drodze i przeważnie z zapakowanym po brzegi bagażnikiem. W takiej sytuacji mamy do wyboru dwie opcje: wezwanie pomocy drogowej albo holowanie samochodu. Właśnie ta druga opcja jest często wybierana, jednak okazuje się, że holowanie pojazdu wcale nie jest takim łatwym zadaniem. O czym zatem musimy pamiętać, aby robić to zgodnie z prawem, a przede wszystkim bezpiecznie?
Kiedy nie można holować samochodu?
Z technicznego punktu widzenia holować można każdy pojazd. Jednak prawo i logika mówią, że nie zawsze jest to możliwe. Pierwszą sprawą jest to, gdzie w ogóle można holować samochód. Przepisy jasno określają, że samochodu nie można holować na autostradzie, chyba że robi to pojazd do tego przeznaczony i tylko do miejsca obsługi podróżnych lub najbliższego zjazdu. Druga sprawa jest taka, że holować można tylko jeden pojazd, a za kierownicą pojazdu holowanego musi znajdować się osoba, która ma uprawnienia do kierowania pojazdami. Do tego osoba taka musi być również trzeźwa. Poza tym nie można również holować innego pojazdu pojazdem ciągnącym przyczepę.
Wymagania prawne co do holowania samochodu
Przejdźmy jednak do tego, co w sprawie holowana samochodu mówią przepisy prawne. Holowanie może odbywać się na dwa sposoby, czyli na połączeniu sztywnym albo giętkim. Tutaj już pojawiają się różnice w przepisach. I tak odległość między pojazdami podczas holowania musi wynosić nie więcej niż 3 metry przy połączeniu sztywnym lub od 4 do 6 metrów przy połączeniu giętkim. Samo połączenie należy obowiązkowo oznakować na przemian pasami białymi i czerwonymi albo przywiązać do niego chorągiewkę barwy żółtej lub czerwonej. Przepisy mówią także, że na połączeniu giętkim nie można holować pojazdu, który ma niesprawne hamulce. Jednak Kodeks Drogowy doprecyzowuje, że jeśli twoje auto ma niesprawny jeden z dwóch układów hamulcowych, to dopuszczalne jest holowanie go na sztywnym holu, ponieważ lina przeznaczona jest do holowania auta, które ma w pełni sprawne oba układy hamulcowe. Co dalej? Otóż zgodnie z przepisami samochód holowany musi być odpowiednio oznakowany. Oznacza to, że powinien mieć umieszczony z tyłu po lewej stronie trójkąt ostrzegawczy lub zamiast tego wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu. Jednak nie chodzi tu o światła awaryjne, a raczej o tak zwanego koguta, ponieważ zarówno pojazd holujący jak i holowany, jako uczestnik ruchu, zobowiązany jest sygnalizować ewentualną zmianę kierunku poruszania się. Dodatkowo pojazd holowany, w okresach ograniczonej widoczności, powinien mieć włączone światła pozycyjne natomiast pojazd holujący - światła mijania.
Przepisy określają także zasady ruchu, jakich trzeba przestrzegać podczas holowania. Zgodnie z kodeksem drogowym w obszarze zabudowanym prędkość samochodu holującego nie może przekraczać 30 km/h, natomiast poza miastem 60 km/h. Widać zatem dość jasno, że przepisy wyraźnie określają, jak powinniśmy holować samochód. Brak zastosowania się do tych zasad może zakończyć się mandatem, i to niemałym.